Po latach przerwy Honda powróciła na trasy Dakaru. Wyczynowy model CRF450 Rally świetnie spisał się na wymagających bezdrożach Ameryki Południowej.
Joan Barreda z Hiszpanii wygrał pięć z trzynastu etapów i przez długi czas walczył o zwycięstwo w rajdzie. Niestety dwa błędy i wywrotki na przedostatnim odcinku przekreśliły szanse na sukces – motocyklista został sklasyfikowany na siódmym miejscu. Na mecie Dakaru Barreda zapowiedział powrót w 2015 roku i walkę o czołowe lokaty.
Cichym bohaterem zespołu Hondy był Helder Rodrigues. Portugalczyk wystartował mimo problemów z żołądkiem i do samej mety walczył o miejsce na podium. Ukończył rajd na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej.
W barwach fabrycznej ekipy Honda Racing Corporation metę osiągnął także Javier Pizzolito, dwukrotnie kończąc etapy w pierwszej dziesiątce, a cały rajd na 23. miejscu. Team HRC był także jedynym zespołem w stawce, którego zawodnicy – choć do pokonania było aż dziewięć tysięcy kilometrów – nie musieli ani razu wymieniać silników w swoich motocyklach.
- Nie udało nam się zrealizować celu, którym było zwycięstwo w Dakarze. Wrócimy tutaj za rok z takimi samymi ambicjami. Jesteśmy jednak bardzo zadowoleni - zarówno z jazdy naszych zawodników, pracy całego zespołu, jak i niezawodności oraz osiągów naszego motocykla – podsumował dakarowy występ Hondy Katsumi Yamazaki, dyrektor zespołu HRC.