Renault Scenic po subtelnym face-liftingu
Dwa lata po rynkowym debiucie, Renault Scenic trzeciej generacji doczekał się face-liftingu. Modernizacje objęły odświeżenie wyglądu, wzbogacenie wyposażenia i poprawę parametrów "eko".
Udoskonaleń stylistycznych doczekały się obie wersje nadwoziowe Scenica - ta standardowa oraz przedłużona Grand. W obu przypadkach przeprojektowano pas przedni (fundując mu nowe reflektory i zderzak z diodami LED do jazdy dziennej), odnowiono tylne lampy, a całość przyozdobiono kilkoma srebrnymi aplikacjami.
W ramach face-liftingu, do oferty francuskiego minivana dołączono dwie nowe opcje lakieru, dwa warianty wykończenia wnętrza, a przede wszystkim system Visio ostrzegający o nieplanowanej zmianie pasa ruchu i automatycznie sterujący reflektorami. W standardzie wszystkich odmian pojawił się układ zapobiegający staczaniu się pojazdu podczas ruszania pod górę.
Pod maskę trafiły z kolei zmodernizowane silniki, które dzięki m.in. technologii Stop&Start oraz systemowi odzysku energii z hamowania są oszczędniejsze i bardziej przyjazne środowisku od dotychczas stosowanych jednostek. W wersji silnikowej Energy dCi 110 spalanie wyniosło 4,1 l/100 km, a emisja CO2 105 g/km, zaś w Energy dCi 130 - odpowiednio 4,4 litra i 114 gramów.
Już jutro odmłodzonego Scenica będą mogli zamawiać francuscy klienci Renault. U nas samochód powinien pojawić się niedługo później.