Nowe Audi S4 - doskonalsze nie będzie?
Nowa generacja jednego z najbardziej optymalnych, doskonałych i jednocześnie nudnawych samochodów sportowych. Na targach we Frankfurcie zaprezentowano oficjalne Audi S4.
Filozofia Audi dotycząca sedanów, kombi oraz hatchbacków na ogół jest taka sama. Na rynek wychodzi nowy model, który pod często do złudzenia przypomina mniejszego oraz większego brata przemycając unowocześniony język stylistyczny, ale jednocześnie nie różniąc się aż tak bardzo od poprzednika.
Niedługo po tym pojawia się pierwsza usportowiona wersja oznaczona literką S, ale i tak wszyscy czekają na premierę mocniejszej, odmiany nazwanej RS.
Z roku na rok jednak wszystkie Audi z czerwonym logo S są coraz bardziej doskonałe, coraz szybsze, a świetnym dowodem na to jest nowe Audi S4.
Gołym okiem naprawdę trudno jest dostrzec wyraźne różnice, chyba że obok stanie standardowe A4. Wówczas zauważyć można bardziej agresywne wloty powietrza, nowy przedni grill, 18-calowe felgi aluminiowe wciśnięte w opony o wymiarach 245/40, a także zawieszenie obniżone o 23 mm.
We wnętrzu znalazły się dodatkowe oznaczenia S, a także sportowe fotele wykończone skórą Nappa z elementami Alcantary. Poza ściętym u dołu kołem kierownicy obszytym skórą z czerwonymi przeszyciami to chyba wszystko.
Czy aby na pewno? Najpoważniejsze zmiany w stosunku do standardowego Audi A4 są niewidoczne gołym okiem. Pod maską nowego Audi S4 drzemie zupełnie nowy silnik V6 wspomagany turbosprężarką. Jednostka o pojemności 3,0 l generuje moc 354 KM oraz 500 Nm momentu obrotowego.
Całość przekazywana jest na obie osie za pośrednictwem, uwaga, ośmiobiegowej automatycznej skrzyni tiptronic. Audi po raz kolejny pokazuje, że dwusprzęgłowe konstrukcje nie zawsze spełniają swoje zadanie.
To właśnie dwie podstawowe różnice w stosunku do poprzednika, którego jednostka wspomagana była sprężarką mechaniczną, a za przekazywanie napędu odpowiadała dwusprzęgłowa skrzynia S Tronic.
Moc wędruje na obie osie przez centralny dyferencjał z możliwością blokady. Standardowo 60% mocy przekazywanej jest na tylną oś, ale w razie potrzeby tylne koła mogą przekładać od 30 do nawet 85% mocy.
Efekty wszystkich starań inżynierów z Ingolstadt są takie, że ważący 1675 kg sedan przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,7 s i rozpędza się do prędkości maksymalnej ograniczonej elektronicznie do 250 km/h.
Audi podaje, że nowe S4 spala przy tym 7,4 l paliwa na 100 km i emituje 170 g CO2 na każdy przejechany kilometr. Superszybka mała limuzyna z Ingolstadt oferowana będzie także w wersji Avant, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów na początku przyszłego roku.