Mercedes-Benz Klasy G to jeden z nielicznych modeli na świecie, który w tak dużym stopniu nawiązuje do korzeni. Co więcej, nie jest to efekt lenistwa producenta - auto w takiej wersji nadal sprzedaje się świetnie. Nic więc dziwnego, że Niemcy nie planują żadnej rewolucji.
Fot. Mercedes-Benz Klasy G Edition 35
Kolejne zmiany związane ze stylistyką Klasy G planowane są na 2016 rok i jeśli ktoś spodziewa się rewolucji z pewnością będzie rozczarowany. Ale na dobrą sprawę kto czeka na rewolucję? Większość potencjalnych odbiorców oraz fanów tego modelu liczy na kontynuację tradycji oraz utrzymanie ponadczasowych, niemal kwadratowych kształtów.
W zeszłym roku sprzedaż wzrosła do 12 tysięcy egzemplarzy, więc styliści z pewnością nie będą mieli zajęcia. Sam szef Daimlera, pan Dieter Zetsche powiedział, że auto musi wyglądać tak jak dziś. Koniec kropka. Ten model jest jaki jest i tym zdobywa odbiorców. Ktoś chce nowoczesności? Niech wybierze model GLK, GL lub M. W związku z tym obecna generacja Klasy G pozostanie w produkcji przez co najmniej 8 lat z możliwą drobną kuracją odświeżającą za dwa lata.