Porsche Cayman T – zapłać więcej, dostaniesz mniej
Przed wami Porsche 718 Cayman w wersji T, czyli takiej, która ma was zachwycić nie potężną liczbą koni mechanicznych, a jakością prowadzenia. Osobiście bardzo lubię ten model, więc odmiana T ma naprawdę ciężkie zadanie, żeby mnie do siebie przekonać. Tradycyjnie, litera "T" w modelach Porsche pochodzi od słowa "Touring" i ma stanowić synonim przyjemności z jazdy w najbardziej purystycznej formie.
To zasługa m.in. redukcji masy. W standardzie w odmianie T nie otrzymujecie modułu PCM, więc zamiast ekranu jest półka. Nie martwcie się jednak, bo jeśli dla was to przegięcie, to możecie go zamówić bez żadnej dopłaty. Hmm, w sumie dość ciekawe, dlaczego Porsche nie zamówiło właśnie takiej wersji do parku prasowego?
Oczywiście nie tylko redukcja masy wyróżnia odmianę T, ale także szereg rozwiązań technicznych, które mają sprawić, że 718 T ma czuć się jak w domu przede wszystkim na zakrętach i wąskich drogach. A tak się składa, że właśnie takie mieliśmy! Zapraszam na test wideo.