Szukaj

Korozja nadwozia i podwozia.
Volkswagen Golf III

  • Autor: ~Sw,Piotrek
  • Kategoria: części blacharskie
Nawet Golfy III z rocznika 1997 potrafią być mocno skorodowane.
Czy usterka wystąpiła u Ciebie?
Wystąpiła: 132
Nie wystąpiła: 16

Wystepowanie tej usterki w zależności od przebiegu

Komentarze

siemka posiadam golfa3 trzy dzwiowy 1.4benzyna + lpg z roku 1994.. wady progi prawy i lewy wewnetrzny i zewnetrzyny sito podlga taka sama jak fred flinston mial w swojim autku pasa tylniego niema wogule gdzie niegdzie peheze np klapa tylnia pod tablica rejestracyjana kolo klamek na blotnikah noi hyba tyle zaleta pali jezdzi fajnie drogi sie czymie niz auta rodzicuw jak citroen c1 i renault kango w tyh autah ceba miec dobry kregoslup i dobrego dentyste
a w golfie ful wypas nic nieczuc ani dziury na drodze hoc przy tyh wadah aaa i szyber dah nie dziala
Odpowiedz
jeżdżę trójką z 95roku.przy progach lekka korozja, ale po tylu latach to normalne, że trzeba iśc do blacharza.Chodzi jak igła/benzyna 1,6/nie do zdarcia i nie do zajeżdżenia.
Tanie części , tani w utrzymaniu i ma kopa jak trzeba
Odpowiedz
Do el.big: zgadzam sie mam 1.6 75 km ma kopa ale padła mi skrzynia wypluło mi olej z skrzyni
Odpowiedz
Witam.mam GOLF III 1.9 TDi rocznik 1995 i niestety coraz mocniej rdzewieje ale był stuknięty,więc pewnie jakiś blacharz coś kiedyś spartolił.Tylna klapa już wymieniona,mocne ogniska rdzy nad szybą przednią,na krawędzi dolnej drzwi i problem z pojawiającą się wodą wewnątrz po mocniejszej ulewie,choć już 2x usuwany ale niezbyt skutecznie.Przebieg 230 tys.,więc tak czy siak są to już jego ostatnie chwile,bo naprawa jest już nieopłacalna.
Odpowiedz
Masz rację tychlik. Golfy potrafią służyć latami, bez korozji, ale pod warunkiem, że sukcesywnie likwiduje się każde ognisko korozji i stosuje odpowiednie środki. Najlepsze efekty daje odwiedzanie w podbramkowych sytuacjach sprawdzony serwis blacharsko-lakierniczy. Ja mam swój sprawdzony na Bródnie, w Warszawie. Kto potrzebuje to odsyłam na stronę www.solidny-blacharz.pl
Odpowiedz
mam golfika3 1.9 z 93 roku nie ma ani grama rudej te roczniki były najlepsze ! pozdrawiam
Odpowiedz
chętnie takiego wyreperuje choć trwa to już u mnie 3 miesiące ale są to auta bardzo wdzięczne pod warunkiem że likwiduje sie każde ognisko korozji i stosując odpowiednie środki, niezawodna jest tu blacha nierdzewna stosowana do skorodowanych miejsc choć trudno sie ją gnie efekty są na lata :)
Odpowiedz
mam golfa 3 2,0 gti 1992 zero rdzy nic nierobione 340 tys km tylko gdzieniegdzie odpryski od kamieni ale po 20 latach jest ok
Odpowiedz
Guten Morgen for all 8) hehe
Jestem mężem posiadaczki MK3 Syncro GT 1.8 90 KM z listopada 97.(Od grudnia wyszły MK4) Auto sprowadziłem z myślą o realizacji zamierzonego projektu tuningowego jako prezent dla Żonki w klimacie old skull.(No wieś tuning)Stąd też miałem okazję oglądnąć wszelkie bolączki tego egzemplarza,gdyż miałem typa na golasa. Nie było dużo Rudego Romana,ale gdzie nie gdzie rozpoczął delikatnie konsumpcję Syncro.Potwierdzam że Rudy Romek lubi rozpocząć atak od niżej wymienianych miejsc:
1.Tylna klapa
2.Błotniki przód
3.Korki spustowe w podwoziu.
Nawet w egzemplarzu z ostatniego miecha produkcji.Co prawda sabotaż rudego romana w moim przypadku był w fazie bardzo początkowej,ale był.
Robiąc kompletną renowację blacharską natknąłem się jeszcze na zaczątki rdzy na podłużnicach.Konserwując podwozie wybebeszyłem z niego zawiechy(wymiana kompletna na nowe)tłumik w całości, aluminiowe blachy izolacyjne.Przy każdym bolcu wystającym z podwozia do montażu zdemontowanych gratów - no kto? Oczywiście rudy roman.
Dodatkowo przeprowadziłem w Syncro renowację techniczną,
i elementem bardzo skorodowanym okazał się przewód ciśnieniowy od wspomagania długi, który gryziony przez rudego zaczął sączyć płyn.Wymieniłem od razu w komplecie z krótkim i spokój.
Reasumując. Na renowację wraz z zakupem wydałem ok.25 tysi.Doprowadziłem auto do stanu prawie fabrycznego(pewne rzeczy po fabryce poprawiając) Dziś Żonka zaiwania wyjątkowym Syncro ,bezawaryjnym ,zadbanym,kochanym;)Nie chce innej fury.Często doświadcza wyjątkowości egzemplarza,zaczepiana przez ludzi żądnych oglądnięcia auta.A zimą? Rewelacja! Zaspy nie zaspy,dla wiskozy nie ma różnicy.A jak driftuje się elegancko;) Jednak co prawda to prawda . Nasze wieśwageny są baardzo podatne na korozję. Jednak pieszczone odwdzięczą się należycie.Qrwa tyle czasu spędziłem przy nim że mogę śmiało powiedzieć :
I Love this Syncro.
Pozdro dla wszystkich wieśwageniarzy8)A "elyta" gardząca wieśwageniarzami niech się buja hehe
Odpowiedz
Volkswagen Golf III