Spadł z wiaduktu w Mitsubishi L200. Nic mu się nie stało

O wielkim szczęściu może mówić pewien kierowca Mitsubishi L200. Prowadzony przez niego pickup stoczył się z wiaduktu na tory kolejowe, jednak nie odniósł przy tym żadnych poważniejszych obrażeń.

Do zdarzenia doszło w Święto Niepodległości rankiem około godz. 5:30. Dyżurny brodnickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Piecewo pojazd spadł z wiaduktu na tory kolejowe. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia potwierdzili ten fakt.

Jak się okazało, 36-letni kierowca Mitsubishi, prawdopodobnie usnął za kierownicą, po czym uderzył w barierę na wiadukcie kolejowym i po skarpie stoczył się na tory kolejowe. Na szczęście kierowcy nic się nie stało podczas upadku, po torach nie jechał też żaden pociąg.

Mężczyzna był trzeźwy, jednak 36-latka ukarano mandatem karnym.

Dodano: 4 lata temu,
autor: Wojciech Traczyk,
zdjęcia: KGP
Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .