Jaguar E-Pace odsłonięty

Po sukcesie Jaguara F-Pace - sprzedażowym, jak i wizerunkowym (tytuł World Car of the Year 2017) - przyszedł czas na kolejnego SUV-a brytyjskiej marki. Co ciekawe, mniejszy E-Pace nie jest jedynie pomniejszoną kopią swojego większego kuzyna. Przed nim trudne zadanie, bowiem na europejskim rynku dość mocną pozycję mają już Audi Q3, BMW X1 czy też Mercedes GLA.

Jednak dla klientów znudzonych już trochę niemiecką motoryzacją może to być świetna alternatywa i na to z pewnością liczą władze brytyjskiej marki. Skoro udało się ze średniej wielkości SUV-em, jakim jest F-Pace, to dlaczego nie miałoby się udać również z kompaktowym modelem.

Pierwsze zaskoczenie już w zewnętrznej stylistyce nowego Jaguara. W przypadku niemieckich modeli, w tym przypadku SUV-ów, gdyby postawić kilka różnych modeli obok siebie, od razu w oczy rzuciłoby się ich podobieństwo. Jaguar obrał jednak inną drogę. Mierzący 4395 mm długości E-Pace absolutnie nie jest kopią swojego większego kuzyna. Bliżej mu wręcz, do czego przyznał się podczas prezentacji modelu Ian Cullum, szeg stylistów Jaguara, do sportowego F-Type'a, który posłużył jako swego rodzaju wzór podczas projektowania nadwozia.

Mamy więc podobne reflektory, charakterystyczną dla aut typu coupe linię okien czy też dość masywny tył auta z dwoma końcówkami układu wydechowego. Ciekawostką jest możliwość zamówienia do tego modelu 21-calowych felg. W tym segmencie będzie to więc jedyny model z tak potężnymi kołami. Poza różnymi dostępnymi wersjami wyposażeniowymi (S, SE oraz HSE) Jaguara E-Pace można zamówić również w wariancie R-Dynamic. Różni się on od standardowych wersji nieco dynamiczniej ukształtowanym przednim pasie nadwozia oraz drobnymi zmianami wewnątrz auta.

Również w kabinie widać więcej nawiązań do F-Type'a niż do F-Pace'a. O luksusowym charakterze auta świadczą takie detale jak wysokiej jakości materiały wykończeniowe, kontrastujące przeszycia na tapicerce foteli czy też obiciu deski rozdzielczej. Standardem w obecnych czasach staje się duży ekran (najczęściej dotykowy), za pośrednictwem którego steruje się większością urządzeń pokładowych. W Jaguarze również taki znajdziemy o przekątnej 10 cala. Poza standardowymi funkcjami system Jaguar Touch Pro oferuje również łączność 4G, osiem hotspotów wi-fi czy też możliwość połączenia ze smartfonem kierowcy. Z kolei miejsce tradycyjnych zegarów może zająć 12,3-calowy wyświetlacz TFT, podobny do Audi Virtual Cockpit. Również za dopłatą dostępny wyświetlacz head-up nowej generacji.

Bazujący pod względem konstrukcyjnym na Range Roverze Evoque nowy Jaguar ma jednak większy rozstaw osi (2681 mm), dzięki czemu miejsca w kabinie jest niemal tyle samo co w większym SUV-ie Jaguara. Do tego bagażnik o pojemności 577 litrów (1234 po złożeniu tylnych siedzeń) zapewnia naprawdę bardzo duże możliwości transportowe.

W momencie debiutu rynkowego Jaguar E-Pace będzie dostępny w pięciu wersjach silnikowych. Wszystkie jednostki napędowe z rodziny Ingenium mają pojemność dwóch litrów i cztery cylindry. Zwolennicy diesli mają do wyboru trzy opcje o mocy 150, 180 i 240 KM i maksymalnym momencie odpowiednio 380, 430 i 500 Nm. Dla miłośników jednostek benzynowych dostępne są silniki o mocy 249 i 300 koni mechanicznych, które dostarczają 365 i 400 Nm. Najmocniejszy model przyspiesza do 100 km/h w 6,4 s i może rozpędzić się do 243 km/h. Wszystkie dostępne będą z 9-stopniowym automatem, a dwa słabsze warianty wysokoprężne również z 6-biegową przekładnią manualną. Również wszystkie wersje, poza podstawowym dieslem, będą sprzedawane z napędem na wszystkie koła Active Driveline, który w zależności od warunków drogowych jest w stanie bardzo szybko przenieść napęd na odpowiednie z kół, optymalizując tym samym trakcję i stabilność podczas jazdy.

Na rynku niemieckim ceny za Jaguara E-Pace zaczynają się od 34 950 euro za podstawowego diesla z napędem na przód i manualną przekładnią. Z kolei bazowa wersja wysokoprężna kosztuje od 42 350 euro. Topowe warianty kosztują 52 475 (diesel) i 52 850 euro (benzyna). Do wariantów R-Dynamic należy doliczyć kwotę 3 tys. euro.

Dodano: 6 lat temu,
autor: Wojciech Traczyk,
zdjęcia: Jaguar
Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .