Saab 9-5 II Kombi 2.0 t 150KM 2008 Saab 9-5 2.0 t, Automat, Skóra, Klima

Bierze 11Litrów, na trasach regionalnych gdzie operujemy na 4 biegu i kulamy sie jak idzie tempo to naprawde można się miło zaskoczyć. Osobisty rekord to na trasie z katowic do zakopanego w srodku tygodnia bez klimy i swiatel, bawiąc sie w jazde na "luzie" spali 6,1 ale to już byla jubilerska robota przy operowaniu gazem i mysleniu o jeździe. Z fabryki wyjechal na mapie 150 km (dokladnie 165 km bo tyle realnie te silniki generowaly mocy). Obecnie mam wygraną mape BSR - 221km i 363nm co dało mi inne auto, musze uważać ponieważ nie mam hamulców jak mocniejsze wersje - można sie zaskoczyć i powiem tak: po mimo tego że na silniku jest napisane eco power to takie eco to nie jest, auta swoje piją. Tronic robi co może zeby optymalizowac wydatki paliwowe silnika ale ludzie turbo w silniku jest po to aby spalic wiecej benzyny, takie bylo założenie wiecej powietrza w komorze pozwala wtrysnac wiecej benzyny i wygenerowac wiecej mocy. Przy takiej mapie musze lać PB98 co przy dzisiejszych cenach 5,40 za litr troche boli. Nie mam serca wsadzic krokodylowi gaz w tyłek, wole sprzedać i kupic citygo czy co innego co baedzie palic tyle ze stac mmiw bedzie jeździć na etylinie. Silnik szybko uzyskuje optymalną temperature cieczy chlodzacej.

Daje przeciętnie bo żeby nie LPG które ratuje tu sytuacje, to nie byłoby tak kolorowo w kwestii wydatków na paliwo. Ze względu na chip mam wbite zalecane >98oktan, ale że lpg ma ponad 100... Miasto 12,5-15 LPG i to bez szaleństw. Autostrada grzeczna 120kmh - 11,5. Przepisowa - 13 LPG. Jakieś przyspieszanie ostrzejsze, pośpiech to i 18 litrów LPG... Natomiast z moich ostatnich 4000km to 11,7 l LPG. Naprawy. To już wiecie. Raczej nie auto na wieś gdzie nikt nie podejmie się naprawy, obsługi, aczkolwiek można się zdziwić ile jest niepozornych miejsc z fanami marki itp. Dobrze poznać kogoś kto się zna, się nie boi i nie będzie was odsyłał, i raczej z nim działać. Przez 57000 wymieniłem silnik ;-), koło zamachowe wału (taka zębatka jak od roweru, za 60 pln używka, a robocizna za 400! - zwalenie skrzyni), spadł oryginalny pasek osprzętowy - 160pln część z robocizną. Nie liczę zaliczonego psa (obudowa filtra, filtr powietrza) i focusa który na radzymińskiej w Wawie nie spojrzał w lusterko przed wyprzedzaniem (jego OC)

Potrafi wypic, ale cos za cos, frajda z jazdy kosztuje, auto az sie prosi zeby przycisnac, w miescie ok 17l za to po trasie (ok 2000km) 9-10l w zaleznosci od tego czy przed czy po chipie, po -mniej!!! Ale " Turbo zyje - turbo pije" Serwis nieautoryzowany - olej M1,filtry (olej, air,kabinowy)dobicie i odgrzybianie klimatyzacji 600pln, wymiana oleju w skrzyni aut. 500pln