Audi A3 8L Hatchback 1.9 TDI 90KM 1998 Audi A3 1.9 TDI,ALU, El. szyby

Posiadam Audi A3 8L 1.9 TDI wersja ALH 90 konna - przejechałem tym autem ponad 120 tysięcy kilometrów. Codzienne dojazdy do pracy 65 km w jedną stronę. Spalanie przy jeździe do 100 km/h - oscyluje w granicach 4,7-4,8 l/100 km. Jazda w zasadzie dynamiczna. Najniższe spalanie, które udało się uzyskać to 4,6 l/100 km. W mieście spalanie nie większe niż 6 l/100 km. Co do samego auta - jest bardzo trwałe - obecnie przebieg 400 tys km. Auto nigdy mnie nie zawiodło w trasie, ceny części markowych typu lemforder - bardzo niskie. Polecam wszystkim.

Mam audi A3 i użytkuję je od 2 lat. Silnik AGR z przebiegiem 498000 przebieg chyba prawdziwy, cena jaką dałem to 2000 zł i oczywiście był do małego małego remontu. Robione było prawie wszystko oprócz silnika. Jak na staruszka to faktycznie dobrze się zbiera a co do spalania to jest bardzo różnie . Jak spokojnie traktuję pedał gazu to w 5.5 li się zmieszczę dom- praca[miasto] . Na trasie udało mi się zejść do 5,2 li ale to jest bardzo spokojna jazda ale 100 to nie przekroczyłem i był bardzo duży ruch Łódź - Busko-Zdrój-Wiślica i jazda z powrotem tylko trochę szybciej . A jazda troszkę szybsza to spalanie jest od 5,5- 6 lit prędkość 120 -150 . Moje max spalanie to było prawie 9lit ale i jazda była bardzo agresywna i prędkość była na pograniczu wytrzymałości opon [190] i tyle pojechałem bo więcej się bałem. A średnie spalanie z 2 lat to 6,4 litra. Tankuję zawsze do pełna do trzeciego odbicia pistoletu.

Audi A3 to oszczędne auto ale w spalanie 4,2 nie uwierzę. To samochód zrobiony pod kierowcę, niespecjalnie nadaje się na rodzinne auto. Ciągnie na każdym biegu, dobrze się prowadzi na zakrętach. Ze spalaniem jest dziwna sprawa bo niezależnie czy jedziesz 110 km/h czy 150 km/h pali tyle samo (ok 5,5 litra). Czyli w A3 nie mulimy, bo nie ma sensu. W mieście już tak kolorowo nie jest. Gdy śpieszysz się do pracy, wiadomo światła, korki, robisz krótkie odcinki na zimnym silniku potrafi się zakręcić pod 7 litrów ale myślę, że nie ma tragedii. Polecam jako pierwsze auto, łatwe w prowadzeniu, ten silnik praktycznie bezawaryjny. Poza tym gniecie jak chce niby mocniejsze Ople Fordy, a Golfy IV w szczególności tępi:)